W okresie jesienno-zimowym to prawdziwa plaga. Czasem woda zbiera się tylko w dolnej części szyby a czasem (jak u mnie – na załączonym zdjęciu) na niemal całej szybie…
Wiele razy spotykałam się ze stwierdzeniem, że problem tkwi w samych oknach, ale czy na pewno?
Jak dochodzi do „pocenia się” szyb okiennych?
Mamy tu do czynienia ze zjawiskiem fizycznym – kondensacją, czyli skraplaniem się pary wodnej znajdującej się w powietrzu, przy jej zetknięciu się z szybą. Szyby są najzimniejszymi powierzchniami w naszych pomieszczeniach – bez względu na to jak bardzo je ogrzejemy.
Skraplanie pary wodnej na szybie zachodzi w specyficznych warunkach tj. wilgotności powietrza oraz temperatury powierzchni, na której zatrzymują się kropelki wody – to tzw. punkt rosy. Na podobnej zasadzie parują nasze okulary po wejściu do ciepłego pomieszczenia oraz lustra w łazience po kąpieli.
Stopień zaparowania szyby zależy od…
no właśnie – czynnikiem determinującym zjawisko będzie stopień wilgotności powietrza w mieszkaniu. Jeśli o poranku zobaczysz drobną smugę kropelek w dolnej części szyb to naturalne zjawisko, które zapewne powstaje wyniku naszego oddychania. Wraz ze wzrostem temperatury w ciągu dnia kropelki te ponownie zmienią się w parę. Natomiast jeśli zaparowana jest cała szyba – to oznacza nadmierną wilgotność powietrza i takie ilości wody zapewne trzeba będzie usuwać aby nie dopuścić do powstania np. kałuż na parapecie i… paskudnej pleśni – jeśli taki stan utrzymuje się długo.
Jaka jest przyczyna takiej skali zjawiska? Duża wilgotność w mieszkaniu powstaje podczas szeregu typowych prac domowych, takich jak gotowanie czy kąpiel a także (np. w moim przypadku) gdy suszymy pranie.
Jak zminimalizować skraplanie pary wodnej w mieszkaniu?
Wilgotność powietrza ma wpływ na nasze samopoczucie ale też na stan wyposażenia w naszym mieszkaniu (sprzętu, ubrań lub książek). Prawidłowa wielkość tego parametru w pomieszczeniach mieszkalnych to ok. 40-60%. Im jest cieplej w pomieszczeniu – tym wartość ta przybiera dolną granicę, a im chłodniej – górną. Nasz stacja pogody pokazuje w chwili obecnej wilgotność na poziomie 49% (zdjęcie).
W pomieszczeniach szczególnie narażonych na wilgoć – zadbaj o prawidłową wentylację, a jeśli trzeba zainstaluj wentylację mechaniczną. Nowoczesne okna posiadają mikrowentylację, która dba o wymianę świeżego powietrza z zewnątrz do pomieszczenia i na odwrót.
Dobrą praktyką jest wietrzenie pomieszczeń, także zimą – choć przez kilka minut. Wówczas tylko pamiętać należy o wcześniejszym zamknięciu zaworów przy grzejniku – aby nie doprowadzić do nadmiernych strat ciepła i wyższych rachunków za ogrzewanie!
Jeśli często walczysz z nadmierną wilgotnością – najlepszym rozwiązaniem będzie osuszacz powietrza – dostosowany odpowiednio do parametrów i kubatury pomieszczenia.
Ale tak z drugiej strony to całkiem ładny widok na oknie… czy tylko ja tak mam?
Zapraszam do odwiedzania mojego wodnego bloga!